Ekran Super AMOLED, 6 GB RAM, łączność 5G i filmy nagrywane w 4K w 30 kl./s – to wszystko za kwot 1500 zł ma oferować nowy Samsung Galaxy A34. Czy to faktycznie się uda i A34 zdominuje swój segment na rynku?
Sytuacja na rynku smartfonów jest niezwykle skomplikowana. Z jednej strony mamy chińskich producentów, którzy prowadzą prawdziwy wyścig szczurów w segmencie 1000 zł oraz 1500 zł, a z drugiej strony mamy hegemonów w postaci Apple czy Samsunga, którzy oferują swoje topowe modele w kwotach blisko 10 tysięcy złotych, a nawet zdarza się, że udaje się przekroczyć tą barierę (patrz iPhone 14 Pro Max 1TB za 10 499 złotych). W takiej sytuacji trzeba dobrze wykalkulować, który segment przyniesie nam jak największy zysk – czy kierujemy się jak najwyższą wartością produktu, ale małą sprzedażą, czy idziemy w niski i średni segment z dużym wolumenem, ale za to mniejszą marżą jednostkową.
Prawdziwe polowanie do 1500 zł
Samsung zamierza ponownie zaatakować segment do 1500 zł, bo jak się okazuje, to właśnie smartfony do 1000 zł sprzedają się najlepiej, a półkę wyżej znajdujące się konstrukcje w budżecie do 1500 zł zyskują na popularności. Zatem znając perspektywy rynku szykuje się odpowiedź giganta w postaci nowego Galaxy A34. Oczywiście jest to naturalny następca A33, który choć był dobrym produktem, to świata nie zwojował.
Samsung Galaxy A34 – dane techniczne
Z informacji, które pojawiają się w przeciekach wynika, że na pokładzie znajdzie się ekran Super AMOLED o przekątnej 6,5 cala i odświeżaniu co najmniej 90 Hz.Do tego 6 GB RAM i 128 GB pamięci, procesor Samsung Exynos 1380 oraz bateria o pojemności 5000 mAh z szybkim ładowaniem 33 W. Nie mogło zabraknąć technologii 5G, która również jest dostępna u konkurencji, a za zdjęcia będzie odpowiadać 48 Mpix układ. Dla wszystkich miłośników materiałów wideo przygotowano możliwość nagrywania filmów w rozdzielczości 4K w 30 kl./s. Zatem zestaw wydaje się być bardzo solidny w proponowanym budżecie.
Ciekawostką jest, że nowy telefon Samsunga będzie obsługiwać standard Bluetooth 5.3 dzięki zastosowaniu procesora Exynos 1380 wspierającego tę technologię. Premiera to raczej kwestia kilku tygodni, a najprawdopodobniej zobaczymy urządzenie w pełnej krasie po nowym roku. Czy będzie to sukces sprzedażowy? Czas pokaże. Głównie należy zwrócić uwagę na cenę, bo chociaż spekuluje się iż będzie ona niższa od poziomu 1500 zł, to przy aktualnej inflacji oraz kosztach w przemyśle, wcale nie jest to takie oczywiste. Przekroczenie tej bariery sprawi, że konkurencyjne urządzenia, nawet od Samsunga (patrz Galaxy M52, którego można teraz kupić w cenie 1 199 złotych), będą bardziej atrakcyjne.
Źródło: Giznext
Comments