Kochamy polskie gry, bo ostatnie lata pokazały nam, że mamy naprawdę mocne tytuły, a Dying Light 2 ma być kolejną taką pozycją na sklepowych półkach, chociaż powstaje zdecydowanie za długo

Pierwsza odsłona Dying Light okazała się wielkim sukcesem Techlandu. W 2015 roku była to niezwykle mocna propozycja na rynku gier survival horror. Widać to nawet po ocenach gry, bo według Metacritic przyznano 75/100 punktów, co można, a nawet trzeba, uznać za spory sukces. Twórcy pracowali nad kolejnymi dodatkami i w 2018 roku zapowiedzieli stworzenie drugiej odsłony swojego tytułu. Z początku wszystko szło dobrze, 3 lata po premierze rozpoczęto prace nad nową wersją i wydawało się, że nic nie może pójść nie tak. Jednak życie szybko zweryfikowało plany i zaczęły pojawiać się pierwsze kłopoty. Dzisiaj mijają prawie 3 lata od zapowiedzi na temat tworzenia Dying Light 2, a my dalej za dużo nie wiemy. Ma się to jednak zmienić i to już w najbliższą środę.

Dying Light 2

Na Twitterze zapowiedziano, że producent ma do przekazania kilka słów na temat przebiegu prac nad nowym tytułem. Czy to oznacza, że poznamy datę premiery? Raczej nie, chociaż ta miała odbyć się w 2021 roku. Będą to „raczej” dobre informacje na temat gry, bo jaki byłby sens informowania w huczny sposób o złym postępie prac? (to nie Cyberpunk). Najprawdopodobniej zaprezentowane zostaną jakieś materiały pokazowe, które zobrazują nam jak będzie wyglądać grafika, co nas czeka w nowym tytule i być może dowiemy się ile mniej więcej będziemy musieli jeszcze czekać.

Ostatnie doniesienia na temat Techlandu nie są pozytywne, bowiem sporo ponownie mówi się na temat rzekomego przejęcia przez Microsoft, a jest to wynikiem wiadomości na temat odejść kilku osób z zespołu. Jak będzie faktycznie to pokaże nam najbliższy czas, oby tylko udało się jak najszybciej zaprezentować Dying Light 2 i gra okazała się co najmniej tak dobra jak jej poprzedniczka.

Foto. materiały wydawcy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *