Google wprowadza kolejne drobne zmiany, które przyczynią się do komfortu użytkowania ich aplikacji. Tym razem poprawki trafiły do Google Meet.
Google Meet wprowadza nową funkcję, która pozwala wstrzymywać strumienie wideo dla poszczególnych osób podczas spotkania. Tym samym nowa funkcja pozwala użytkownikowi lepiej skupić się na częstych mówcach lub prezenterach.
Wyłączanie wideo w Google Meet – jak to działa?
Aby wyłączyć poszczególne kanały, wystarczy dotknąć menu z trzema kropkami obok nazwiska osoby na pasku bocznym w Internecie. Następnie należy po prostu kliknąć na opcję „Don’t watch” („Nie oglądaj”). Na urządzeniach mobilnych dostępny jest z kolei zupełnie nowy tryb „Audio only” („Tylko dźwięk”). Jego uruchomienie wyłącza wszystkie kanały poza kanałem prezentera. Opcja ta dostępna jest tylko mobilnie, ale kto wie, czy Google nie pokusi się o wprowadzenie jej również na komputery stacjonarne.
Bez wątpienia tryb, pozwalający odtwarzać tylko dźwięk jest pomocny w przypadku oszczędzania danych, gdy jesteśmy w ruchu. Co więcej, Google Meet nie powiadomi innych o tym, że wyłączyliśmy ich kanały wideo. Ich wrażenia ze spotkań z nami pozostaną niezmienione.
Kiedy spodziewać się nowości?
Firma poinformowała, że już zaczęła wdrażać tę funkcję pierwszym użytkownikom. Cała społeczność powinna mieć do niej dostęp za kilka tygodni. Co więcej, administratorzy konferencji i spotkań nie mogą wyłączyć tej funkcji dla poszczególnych osób. Oznacza to, że będzie ona dostępna dla użytkowników przez cały czas.
To nie pierwsza nowość, którą przynosi 2023 rok, jeśli chodzi o wideokonferencje. Na początku tego roku w Google Meet pojawiła się m.in. obsługa reakcji emoji. W lutym z kolei firma wprowadziła wirtualne tła 360 stopni do Meet na urządzeniach mobilnych. Zmianie kilka dni temu uległ także wygląd innego narzędzia – Google Chat.
Źródło: TechCrunch