Czy można zabronić rozmawiać o wynagrodzeniu? Tesla tak uczyniła, a teraz będzie musiała się tłumaczyć przed sądem. Chociaż to nie pierwszy raz, kiedy mają problemy z prawem pracy.

Prawo pracy chroni pracowników przed złymi praktykami pracodawców. To jedno z podstawowych narzędzi, które ma gwarantować sprawiedliwe i równe warunki zatrudnienia. Każdy kraj, a w przypadku Stanów Zjednoczonych, każdy stan, ma swoje indywidualne prawo oraz przepisy. Nieprzestrzeganie tych zapisów może skutkować karami oraz poważnymi kłopotami. Temat wynagrodzeń od zawsze przewija się w każdej firmie, bo pracownicy między sobą lubią rozmawiać o pieniądzach w mniej lub bardziej oczywisty sposób. W przypadku Tesli, a chodzi konkretnie o siedzibę firmy w Orlando, na Florydzie, doszło do nietypowej sytuacji, która urosła do sporego zamieszania z finałem w sądzie.

Tesla złamała prawo, zabraniając pracownikom rozmawiać o wynagrodzeniu

Kierownik regionalny National Labour Relations Board (NLRB), odpowiednik naszej Państwowej Inspekcji Pracy, podaje, że Tesla “nakazała pracownikom, aby nie składali skarg kierownikom wyższego szczebla na ich wynagrodzenie lub warunki zatrudnienia, a także, aby nie rozmawiali o swoim wynagrodzeniu z innymi pracownikami”. Dotyczyło to również rozmów na temat zwolnień, zatrudnień oraz zawieszania pracowników. NLRB uznał, że takie zachowanie ogranicza pracownikom korzystanie z gwarantowanych praw i w lutym odbędzie się rozprawa, na której zostaną przesłuchani świadkowie, a następnie zapadnie wyrok. Wymienione wyżej praktyki miały miejsce od grudnia 2021 do stycznia 2022 roku.

Zobacz także: Akcje Apple i Tesli notują rekordowe spadki przez problemy z zaopatrzeniem

Dodatkowo do National Labour Relations Board wpłynęły dwie skargi od pracowników, którzy twierdzą, że Tesla zwolniła ich bezpodstawnie za krytykę wobec CEO firmy, Elona Muska. Te postępowania również będą rozpatrywane przez sąd. To nie pierwszy raz, kiedy NLRB wnosi skargi przeciwko Tesli. Jakiś czas temu bardzo głośna była sprawa związków zawodowych w firmie – m.in. zakaz noszenia odzieży z logo wspomnianego związku oraz antyzwiązkowy tweet Elona Muska, który został wezwany do jego usunięcia (dalej nie zostało to zrobione) – efektem tego działacz związkowy Richard Ortiz stracił pracę. Czekamy na finał sprawy i informację, jaka kara zostanie nałożona na Teslę, ale jak widać, zgodnie z prawem na Florydzie, rozmawiać o wynagrodzeniu można.

Źródło: The Verge

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *