Jak donosi m.in. Reuters, Amazon chce transmitować więcej wydarzeń sportowych na żywo. W tym celu firma planuje uruchomić samodzielną aplikację do tego typu treści.
Źródłem informacji jest witryna The Information, która pozyskała te informacje od zaufanej osoby, która rzekomo bezpośrednio zna plan Amazona. Zdaniem informatora, aplikacja ma o wiele lepiej podkreślić ofertę sportową Amazona, poza usługą Prime Video. Obecnie to właśnie za jej pośrednictwem możliwe jest oglądanie praw do wybranych meczów piłki nożnej, a ściślej Premier League, baseballowych meczów New Yot Yankees oraz transmisji NFL zatytułowanej „Thursday Night Football”.
Amazon powiększając swoją sportową ofertę zamierza nie tylko powiększyć bibliotekę treści w usłudze Prime (np. o dokumenty, związane z poszczególnymi dyscyplinami), ale też przyciągnąć kolejnych subskrybentów. Już w listopadzie dyrektor generalny Amazona, Andy Jassy, podczas konferencji DealBook zaznaczał chęć wydawania przez spółkę większych pieniędzy na sport.
„Sport to wyjątkowy atut. Jeśli spojrzysz co roku na najczęściej oglądane programy, sport często zajmuje 75% tych miejsc” – przyznawał wówczas. „I mamy świadomość tego, że to sport napędza zaangażowanie na żywo i skłania widzów do subskrypcje Prime”.
Zobacz także: Koniec z udostępnianiem hasła na Netflixie – będzie plan z reklamami
Konkurencja rośnie
Dzięki wyżej wymienionym posiadanym już prawom do transmisji sportowych, Amazon może konkurować z liderem transmisji sportowych – Walt Disney Co. Do gry w ubiegłym tygodniu wszedł jednak także Alphabet Inc., czyli spółka, będąca formalnie właścicielem YouTube. Platforma ta podpisała bowiem wieloletnią umowę na wyłączne przesyłanie strumieniowe pakietu rozgrywek w ramach NFL Sunday Ticket w Stanach Zjednoczonych.
Co najciekawsze, działania wycelowane w pozyskiwanie kolejnych praw do transmisji sportowych oraz tworzenie własnej, dedykowanej aplikacji zbiegają się w czasie z problemami Amazona. Firma dokonała przeglądu nierentownych jednostek biznesowych i zwolniła część pracowników, aby pokryć rosnące koszty i spadek popytu. Powód jest oczywisty – konsumenci i firmy obawiające się inflacji wydają mniej. Jeśli Amazon chce więcej wydawać w jednej z branż, musi gdzieś dokonać oszczędności.
Źródło: Reuters
Comments